Ney położył się na kocu i powiedział, żebym zrobiła to samo co on. Zrobiłam to, położyłam się na brzuchu, natomiast on leżał na placach. Przysuną się do mnie i palcem założył kosmyk moich włosów za ucho. Pocałował mnie długo i bardzo namiętnie. Nim się zorientowałam leżałam na nim. Ani na chwile nie przerwał pocałunku tylko go pogłębiał. Swoje dłonie umiejscowił na dole moich pleców. Nie przekroczył granicy co do dotykania i bardzo się z tego cieszę. Całowaliśmy się tak przez kilkanaście minut, potem lekko odsunęłam swoje usta od jego.
-Kocham Cię-wyszeptał w prost do mojego ucha
-Kocham...-nie dał mi dokończyć, bo znów mnie pocałował. Kilka minut później delikatnie zeszłam z niego.
-Chcesz się przejść?-zapytał mnie po chwili
-A co z rzeczami?
-Zaniesiemy do samochodu i przejdziemy się po plaży.
-Jasne w takim razie zbierajmy się-wstałam i zebrałam koszyk z jedzeniem a Neymar koce. Dziesięć minut potem wkładaliśmy rzeczy do auta Ney'a. Chłopak złapał mnie za rękę i z powrotem poszliśmy na plaże, tylko tym razem innym wejściem, w którym nie ma aż tylu osób. Dziwił mnie fakt, że nikt nie rozpoznał go przez połowę dzisiejszego dnia. Na plaży nie było prawie nikogo. Gdzie nie gdzie tylko przytulająca się para albo samotnie spacerująca osoba. My szliśmy trzymając się za ręce i przytuleni do siebie spacerowaliśmy brzegiem morza. Woda moczyła nasze stopy przez co było jeszcze cudowniej. Niespodziewanie Ney stanął przede mną i podniósł mnie za biodra. Oplotłam jego brzuch nogami i pocałowałam czule. Tak chwila była magiczna. Plaża, ukochana osoba i pocałunek. Miałam wszystko co było potrzebne mi do szczęścia.
Ney zakończył pocałunek. Schował swoją głowę w moje włosy na ranieniu i wyszeptał ciche 'kocham cię', lecz ja to bardzo dobrze słyszałam. Przytuliłam go jeszcze mocniej. Nie chciałam żeby ta chwila się przerwała. Chciałam żeby trwała w nieskończoność, jak najdłużej to możliwe. Tak bardzo mi na nim zależy. Oddałam bym wszystko, by był tylko szczęśliwy, by miał ten cudowny uśmiech ciągle na twarzy.
-Ja też cię kocham. Nie opuszczaj mnie, proszę-powiedziałam równie cicho do jego ucha.
-Nie opuszczę. Nigdy-powiedział szeptem i ponownie mnie pocałował. Zrobiło mi się zimno. Ciarki przechodziły przez moje całe ciało. Ney to chyba zauważył.
-Wracajmy do domu, bo jest już chłodno-postawił mnie na piasek i poszliśmy w stronę samochodu trzymając się za ręce.
Otworzył mi drzwi od strony pasażera. Pocałowałam go w paliczek i wsiadłam do auta. Zapięłam pasy a Neymar obszedł go i zajął miejsce kierowcy. Chwile później jechaliśmy ulicami Barcelony.
Do mojego domu dojechaliśmy w przeciągu 45 minut. Podziękowałam mu buziakiem w policzek i wyszłam z samochodu. Przy bramie odwróciłam się w jego kierunku i pomachałam. Nie odjechał do puki nie weszłam do domu. Zamknęłam drzwi i dopiero teraz usłyszałam, że odjechał. Uśmiechnęłam się na samą myśl, że czekał aż wejdę i będę bezpieczna. Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie kanapki. Każdy teraz sobie pomyśli, że żywię się tylko nimi. Czasami tak jest bo jestem wegetarianką i po prostu nie chce mi się niczego robić. Wiem, że nie wymaga to dużo roboty właściwie na odwrót ale kocham kanapki i to one przeważnie stanowią moją dietę. Oczywiście pamiętam o innych produktach, które zastąpią mi mięso. A więc zrobiłam sobie moje ulubione kanapki, zjadłam, posprzątałam i postanowiłam coś obejrzeć w telewizji. Leciał jeden z filmów, które uwielbiam. Zawszę bardzo chętnie go oglądam.
Seans skończył trzy godziny potem. Zgasiłam telewizor i wzięłam laptopa. Tak wiem jestem uzależniona od różnych sprzętów elektronicznych. Jak nie telefon to komputer albo telewizor. Cóż bywa takie czasy. Nie moja wina, że w dzisiejszych czasach życie toczy się za szklanymi ekranami. Wracając do internetu sprawdziłam wszystkie swoje portale społecznościowe, na których i tak ciekawego nie było. Z wyjątkiem jednego - instagrama. Tutaj zawszę jest coś dla mnie. Kocham ten portal i właściwie od niego jestem uzależniona najbardziej. Zobaczyłam tam między innymi moje zdjęcie z Rafaelą. Polubiłam i z komentowałam. Przy okazji przeczytał inne komentarze użytkowników. Praktycznie każdy pytał kim dla nich jestem. Niektórzy przypuszczali, że jesteśmy razem, inni zapewniali, że nie i nie ma czego się obawiać. Każdy pisał, że jesteśmy śliczne, piękne i w ogóle boskie. Polubiłam jeszcze inne zdjęcia moich znajomych z Polski i sławnych ludzi, których obserwuję. Sama zrobiłam sobie zdjęcie telefonem i je dodałam. Od razu dostałam pełno polubień i komentarzy wychwalających moją osobę. W tym gronie znalazł się również Neymar, który napisał 'Piękna jak zawsze ♥' i Rafaela ze swoim komentarzem 'Kocham Cię mała. Ślicznotka *-* '. Oraz pełno innych z pytaniami: kim jest dla ciebie Neymar Junior? Jesteście razem? Spotykacie się? Jest coś między Wami?. Nie chciałam nic mówić ze względu na siebie i Ney'a. Najpierw musimy ustalić to we dwoję czy powiemy światu o nas i kiedy to powiemy o ile chcemy w ogóle mówić. Wyłączyłam komputer, który leżał na kanapie obok mnie i nie był mi już potrzebny, resztę sprawdzałam na telefonie. W pewnej chwili dostałam sms'a od...nieznanego numeru?
'Chyba świat się chce o nas dowiedzieć' Tylko jedna osoba mogła tak napisać. Neymar. Ale z kąt on ma mój numer nie pamiętam żebym mu go dawała. Chwila...Rafa! Dałem jej numer a ona pewnie Neymarowi. Ja szczerzę na śmierć o tym zapomniałam. Odpisałam mu.
'Niech zgadnę Rafa ci dała mój numer?'
Praktycznie od razu dostałam odpowiedz.
'Kosztował mnie trochę : D dokładnie całą sumę jaką wydała na zakupy z tobą'
'Przepraszam : D Zapomniałam o tym na śmierć'
'Spokojnie nie zbiednieję a warto było :D'
'W takim razie się cieszę ;)' Przez chwilkę nie dostawałam odpowiedzi ale to się zmieniło.
'Idziesz jutro do restauracji?'
'Nie. Mam wolne'
'Ja też nie mam treningu :) może się spotkamy?'
'A nie wolisz się z spotkać z chłopakami?'
'Chłopaki mogą zaczekać. Wolę ciebie'
'W takim razie się zgadzam :) Będę o 13, dobrze?'
'Cudownie w takim razie czekam. Dobranoc mała ♥'
'A myślałam, że tylko Rafa tak do mnie mówi :D'
'A ja nie mogę?'
'Oczywiście, że możesz ♥'
'Dobranoc ♥ KOCHAM CIE'
'Ja ciebie też ♥'
Wstałam z kanapy i poszłam do łazienki. Umyłam dokładnie swoje ciało, wytarłam do sucha, nabalsamowałam się i ubrałam piżamę z mojej ulubionej bajki Disney'a - Myszki Miki. Praktycznie każda moja piżama miała na sobie nadruk z bajek. Nie ukrywam bardzo je lubię i gdy mam je na sobie przypomina mi się moje dzieciństwo w Brazylii. Chciałabym ponownie pojechać do Rio. Jestem ciekawa czy bardzo się zmieniła okolica, w której mieszkałam. Tęsknie za tamtymi czasami. Za moją starą dobrą rodziną. Nie za ojcem, który chlał całymi dniami po śmierci mojej mamy. Tęsknie za kochającymi mnie rodzicami, za kolacjami, które gotowałam z mamą i graniem w piłkę na podwórku z tatą. Po prostu tęsknie za przeszłością. Otrząsnęłam się z moich wspomnień i położyłam się do łóżka. Zanim jednak dokładnie się położyłam przyszedł mi sms od Rafy.
'Dobranoc mała ♥'
'Dobranoc duża :D Dziękuję, że dałaś Neymarowi mój numer ;D jesteś boska'
'Tak bardzo mu na nim zależało a ja nie miałam serca mu nie dać :D'
'Ale kasę już miałaś serce wziąć? :D haha'
'Jak dawał to wzięłam :D Dobranoc'
'Dobranoc'
Nie dostałam odpowiedzi więc położyłam się spać. Nie zorientowałam się kiedy odpłynęłam w krainę Morfeusza.
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Heej :D Podoba się? Tym razem nie dodawałam żadnych zdjęć i postanowiłam, że będę dodawała tylko zdjęcia ubrań bohaterów :) Najwyżej, że chcecie żebym dodawała inne zdjęcia? Bardzo Was proszę o opinię i powiadomienie co sądzicie :)
Zapraszam na ask'a: KLIK możecie pytać o rozdziały i nie tylko ;)
KOMENTUJESZ - MOTYWUJESZ
Komentuj nawet z anonima :)
Jak słodka z nich para c;
OdpowiedzUsuńCoś czujeże niedługo Bruna wpadnie z wizytą.
Cudowny rozdział ♡♥
Zapraszam do mnie camila-and-neymar.blogspot.com
Jacy oni słodcy <3
OdpowiedzUsuńUhuhu ile namietnoscie w tym rozdziale.Super, oby tak dalej ;* Zapraszam do mnie ! szczescie-tak-mam.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWidzę że im się układa ;) mam nadzieję że tak zostanie =D
OdpowiedzUsuńChociaż boję się o Brunę zapraszam ;)
http://barcaismylife.blogspot.com/
Jak słodko aww *;*
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajny i dobrze się go czyta :)
Super
OdpowiedzUsuńOjejku. Jaki słodki rozdział! Takie czułe i romantyczne, są moimi ulubionymi. Uwielbiam takie czytać! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na dalsze losy bohaterów. Gdybyś mogła to informuj mnie o nowych rozdziałach na moim blogu. :))
secret-harrystyles.blogspot.com